Kawa jak lek przeciwnadciśnieniowy
Kawa jak lek przeciwnadciśnieniowy
Regularne picie 1-3 filiżanek kawy dziennie nie tylko nie zwiększa ryzyka rozwoju nadciśnienia, ale może je nawet zmniejszać. Badania ostatnich lat pokazały, że w kawie są obecne związki, które „naśladują” działanie niektórych leków hipotensyjnych.
To, w jaki sposób picie kawy wpływa na ciśnienie tętnicze (CT), zależy od wielu czynników. W randomizowanym badaniu klinicznym autorstwa Hara A. i wsp. (2014) wykazano, że regularne picie kawy prowadzi do obniżenia ciśnienia tętniczego. Natomiast u osób, które piły ją okazjonalnie, obserwowano podwyższenie CT.
– Z kolei opublikowane w 2021 r. wyniki badania klinicznego autorstwa Miranda A. i wsp., obejmującego 8780 osób, wykazały, że spożywanie 1-3 filiżanek kawy na dobę zmniejszało ryzyko wystąpienia nadciśnienia tętniczego o 18 proc. — mówi Stanisław Surma, student IV roku kierunku lekarskiego Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach, autor bądź współautor kilkudziesięciu prac naukowych z zakresu hipertensjologii, nefrologii i prewencji sercowo-naczyniowej, najmłodszy członek Klubu Młodego Hipertensjologa Polskiego Towarzystwa Nadciśnienia Tętniczego.
Kiedy picie kawy daje korzyści zdrowotne
Z badań wynika, że u osób okazjonalnie spożywających kawę następuje zwiększenie ciśnienia tętniczego średnio o 8/6 mm Hg. Taki efekt utrzymuje się przeciętnie przez ponad 3 godziny od spożycia.
– Okres adaptacji organizmu do spożycia kawy zależy od wielu czynników i jest trudny do określenia. Należy podkreślić, że jeżeli dana osoba deklaruje chęć spożywania kawy, to powinna to robić regularnie i w umiarkowanych ilościach (1-3 filiżanki/dobę). Wówczas korzyści z jej spożycia znacznie przeważają nad ewentualnymi zagrożeniami — wskazuje Stanisław Surma.
Kawa zawiera ponad 1000 związków czynnych
Za pobudzające działanie kawy odpowiada zawarta w niej kofeina. Jej wpływ na organizm człowieka, w tym układ krążenia, jest złożony.
– Kofeina jest antagonistą receptorów adenozyny. W organizmie znajduje się kilka typów receptorów adenozyny (np. A1R, A2AR czy A2BR). W zależności od tego, który z nich zostanie zablokowany przez kofeinę, obserwuje się odmienne efekty kliniczne. Na przykład blokada receptora A1R będzie skutkowała rozszerzeniem naczyń krwionośnych i zmniejszeniem ciśnienia tętniczego. Z kolei blokada receptorów A2AR i A2BR może prowadzić do zwiększenia ciśnienia tętniczego. U osób regularnie spożywających kawę wytwarza się tolerancja na kofeinę i nie obserwuje się istotnego wpływu na ciśnienie tętnicze. Co więcej, czasami efekt ten staje się korzystny, bo dochodzi do zmniejszenia CT — wyjaśnia Stanisław Surma.
Przypomina on, że w kawie jest zawartych ponad 1000 związków chemicznych: - W tym kwas chlorogenowy, trygonelina, kwas ferulowy, melanoidyny, polifenole, które charakteryzują się szeregiem właściwości prozdrowotnych, jak działanie przeciwnadciśnieniowe, przeciwnowotworowe, poprawiające czynność układu nerwowego i nerek itd. — wymienia Stanisław Surma.
Kawa skuteczna w obniżaniu ciśnienia jak inhibitory ACE
Odkrycia ostatnich lat pokazały, że niektóre substancje zawarte w kawie „naśladują” działanie pewnych leków hipotensyjnych.
– Wykazano, że kwas chlorogenowy, kwas ferulowy i melanoidyny mogą zmniejszać aktywność konwertazy angiotensyny, czyli charakteryzować się takim działaniem, jak popularne ACE inhibitory — zauważył Stanisław Surma. Wskazał także inne mechanizmy działania związków biologicznie aktywnych zawartych w kawie.
– Do przeciwnadciśnieniowych mechanizmów działania kofeiny zalicza się poprawę czynności śródbłonka naczyń, zwiększenie diurezy oraz pobudzenie rozkurczu naczyń krwionośnych. Kwas chlorogenowy, poza hamowaniem ACE, ogranicza stres oksydacyjny, co zwiększa wytwarzanie naczyniorozkurczowego tlenku azotu przez komórki śródbłonka. Kwas ferulowy także zwiększa wytwarzanie tlenku azotu. Z kolei trygonelina, pobudzając enzymy przeciwutleniające, chroni śródbłonek naczyń przed wolnymi rodnikami. Bardzo interesujące jest to, że kofeina i polifenole kawy mogą modyfikować skład mikrobioty jelit i zwiększać liczebność bakterii rodzaju Bacteroides, co może z kolei zmniejszać ciśnienie tętnicze — wymienia Stanisław Surma.
Podsumowując, badacz jeszcze raz potwierdził, że liczne związki biologicznie aktywne zawarte w kawie charakteryzują się działaniem przeciwnadciśnieniowym.
Bezpieczna dobowa dawka kawy
Jaką ilość kawy można wypić w ciągu dnia bez obawy o zdrowie? Ile może jej wypić osoba z nadciśnieniem?
– Warto tutaj wspomnieć opinię na ten temat wybitnego polskiego lekarza i naukowca prof. Franciszka Kokota, który mawiał, że „picie kawy nie ma istotnego wpływu na nasze ciśnienie, a więc nie należy z niej rezygnować. Kawa poprawia za to ukrwienie mózgu. Mała czarna nie zaszkodzi chorym na nadciśnienie”. Ta opinia jest zgodna z wynikami badań klinicznych. Obserwowany wpływ spożywania kawy na ryzyko braku kontroli CT u chorych na nadciśnienie tętnicze zależy od tego, czy dana osoba pali papierosy. W badaniu Lopez-Garcia E. i wsp. (2016) u osób, które piły kawę (1-3 filiżanki dziennie) i jednocześnie były palaczami stwierdzano zwiększone ryzyko niekontrolowanego nadciśnienia tętniczego, natomiast u osób niepalących takiego efektu nie obserwowano. Nie wykazano także, aby spożywanie kawy było związane ze zwiększeniem ryzyka zaburzeń dobowego rytmu ciśnienia tętniczego (non-dipper). A zatem spożywanie 1-3 filiżanek kawy na dobę wydaje się być bezpieczne dla większości chorych na nadciśnienie tętnicze — konkluduje Stanisław Surma.
Znaczenie ma sposób przygotowania kawy
Jak się jednak okazuje, kawa kawie nierówna. Znacznie ma bowiem sposób, w jaki przygotowano napar. Wyniki badań wskazują, że największe korzyści przynosi spożywanie czarnej, filtrowanej kawy bez dodatku cukru.
– Warto przytoczyć wyniki kilku badań, które potwierdzają tę rekomendację. W badaniu Godavarthy D. i wsp. (2020) wykazano, że kawa spożywana bez dodatków (czarna bez cukru) charakteryzowała się największą aktywnością przeciwbakteryjną przeciwko Streptococcus mutans (wraz z Lactobacillus acidophilus stanowią główny czynnik etiologiczny próchnicy zębów). Właściwości przeciwpróchnicze czarnej kawy uległy zmniejszeniu po dodaniu mleka i cukru. Wyniki te potwierdzają obserwacje z badania autorstwa Namboodiripad P. i wsp. (2009) — podaje Stanisław Surma.
Przypomina także, że w badaniu van Dusseldorp M. i wsp. (1991) stwierdzono, że filtrowanie kawy zmniejszało jej negatywny wpływ na gospodarkę lipidową.
– Wyniki te potwierdza metaanaliza przeprowadzona przez Cai L. i wsp. (2012). Co więcej, w systematycznym przeglądzie literatury autorstwa Penson P. i wsp. (2018) stwierdzono, że filtrowanie kawy w mniejszym stopniu zwiększało stężenie lipoproteiny (a) w surowicy w porównaniu do kawy gotowanej. Ponadto w badaniu Tverdal A. i wsp. (2020) wykazano, że filtrowanie versus niefiltrowanie kawy istotnie modulowało obserwowane zmiany ryzyka śmierci z dowolnej przyczyny wśród badanych — mówi Stanisław Surma.
Ostrożnie z piciem kawy w czasie w ciąży: kofeina zwiększa ryzyko poronienia
Wyniki badań wskazują, że osoby spożywające kawę regularnie i w umiarkowanych ilościach mogą charakteryzować się zmniejszeniem ryzyka rozwoju: cukrzycy typu 2, zaburzeń rytmu serca, niewydolności serca, choroby niedokrwiennej serca, udaru mózgu czy przewlekłej choroby nerek. Ostrożność w spożywaniu kawy jest wskazana w przypadku kobiet w ciąży.
– Wykazano bowiem, że spożycie 100 lub 300 mg kofeiny/dzień (1/2-3 filiżanki kawy/dobę) wiązało się ze znacznie zwiększonym, bo aż o odpowiednio 8 proc. i 37 proc. ryzykiem samoistnego poronienia. Ryzyko to ulegało zwiększeniu wraz z kolejną filiżanką kawy pitą w ciągu doby. Dlatego też wydaje się, że w trakcie ciąży należy zachować dużą ostrożność i maksymalnie ograniczyć picie kawy — dodaje Stanisław Surma.
Ewa Kurzyńska